Thursday, April 24, 2008

Co sie dzisiaj nosi w Warszawie?

W Warszawie dzisiaj nosi sie Zydow na rekach - STANISLAW MICHALKIEWICZ ("Pokoj bedzie straszny?", GONIEC, 18 - 24 kwietnia 2008).

Dzisiaj urodziny mojego bradziagi Rysia, z przydomkiem "Drapieznik" w pewnych kregach znany. Gadalem z nim dzisiaj. Szuka dobrego prawnika. Skradli mu zlodzieje samochod, rozbili, a ubezpieczenie ani mu nie wyplaca, ani nie daje nowego samochodu w zamian, czy wypozycza na okres reperacji rozbitego. A do pracy trzeba jezdzic. Na razie uzywa firmowej furgonetki, ale jak dlugo mozna.
Podalem mu kilka nazwisk uslug prawniczych z "Gonca". Takze poradzilem kupic najnowszego "Gonca" i "Gazete" bo tam sie prawnicze firmy oglaszaja.

06:41 Hrs. Tylko tobie dam biala roze i wszystko to co mam tobie dam - unosi sie w Polskim Radiu Toronto na fali 1320 AM. Na dworze slonecznie. 8-stopniowo. Drzewa sie zielenia. Ptaki spiewaja. W dzienniku: 14 maja sad zadecyduje czy sadzic wykonawcow Stanu Wojennego. "Rympalek" aresztowany. Szlachcic Radek Sikorski uwaza, ze sprawa Gruzji powinna byc przedstawiona na forum Unii Europejskiej. Korea Polnocna pomaga Syrii zbudowac bron atomowa.
ESSO, Shell, Canadian Tire, Petro-Canada biora za litr paliwa $1.21.7.

06:50 Hrs. It's rainy day. Alleluiah! It's rainy day - unosi sie w polskim radiu jak parkuje w pracy.

15:11 Hrs. Sometimes I wonna you come back home - unosi sie w CBC Radio I (http://www.cbcnews.ca/. Wracam do domu. 17-stopniowo. Slonecznie. Czapy konarow drzew pokrywaja sie zielonym dywanem paczkow.


Ryszard Kuciak
bei B. Borcz
Spannskamp 32
2000 HAMBURG 54
BRD /Niemcy/

Hamburg, 4 czerwca 1993 r.

Pan Dariusz Miszczak
ul. Kopernika 12/5
76-270 USTKA

Panie Miszczak,
Pan wie, ze Pan mieszka w moim mieszkaniu. Mowila Panu o tym moja mama, jak Pana zameldowala w 1989 roku, a takze przypomnial Panu o tym moj brat piszac do Pana list, na ktory nota bene jeszcze nie otrzymal od Pana odpowiedzi.
Mama meldujac Pana w moim mieszkaniu uczynila Panu dobry uczynek. Mial Pan gdzie mieszkac przez trzy lata i wystarczajaca ilosc czasu na zalatwienie sobie wlasnego mieszkania. Zameldowanie nie upowaznia Pana do roszczenia prawa do tego mieszkania, a tym bardziej nie jest aktem wlasnosci. To gwoli przypomnienia Panu.
Ja i moj brat zamierzamy kupic to mieszkanie. Wedlug obecnego prawodawstwa lokalowego miasta Ustki, mamy prawo do takiego zakupu nawet ze znaczna znizka z racji zamieszkiwania w tym lokalu przez ponad 30 lat.
Obecnie jest Pan wspollokatorem naszego mieszkania. Zdaje sobie sprwe, ze sytuacja mieszkaniowa w Ustce jest zla i ma Pan trudnosci ze znalezieniem alternatywnego mieszkania. Ale zanim rozwiaze sie ten problem, nie widze powodu dlaczego nie mialby Pan udostepnic nam jeden pokoj. Tak, jak to sugerowal moj brat w swoim liscie do Pana.
Mam nadzeje, ze brak kooperacji z Pana strony w tej kwestii nie jest znakiem braku dobrej woli, a raczej wynika z obiektywnych okolicznosci. Nie chcialbym znalezc sie w sytuacji gdy stojac z walizkami przed wlasnym mieszkaniem otwiera Pan drzwi i nie pozwala mi wejsc, mowiac ze ja tu nie mieszkam.
Aby zapobiec takiej wersji zdarzenia, laskawie prosze Pana o przygotowanie chociaz tego malego pokoiku dla mnie do zamieszkania abym nie czul sie bezdomnym we wlasnym miescie i kraju.
Takze chcialbym aby Pan w tej kwestii zajal definitywne stanowisko, jak najszybciej dajac mi znac na powyzszy adres.
O ile jest to bardziej dogodne dla Pana, prosze skontaktowac sie z moim bratem i mama, ktorzy mieszkaja w Ustce przy ul. Wroblewskiego 4/79 (Tel. 144-532). Ja jestem z nimi w stalym kontakcie.
Zeby nie bylo nieporozumien, wysylam ten list poczata polecona, a kopie wysylam mojej mamie aby przekazala ja na rece Burmistrza Ustki, ktory to juz od konca zeszlego roku jest bezposrednio informowany w tej sprawie.
Oczekujac zrozumienia i wspolpracy,
skladam wyrazy najwyzszego szacunku,
Ryszard Kuciak

20:40 Hrs. Zrywam kartke z kalendarza. Dzisiaj czwartek. 24 kwietnia 2008. Dzien dluzszy od najkrotszego dnia w roku o 6 godzin 49 minut. Imieniny Aleksandra, Horacego, Grzegorza, Mariana, Egberta, Erwina, Elzbiety, Fidelisa.

1908 - Urodzil sie Jozef Goslawski, wybitny rzezbiarz i medalier, tworca m.in. pomnika F. Chopina w Zelazowej Woli oraz znakomitych medali i plakiet o tematyce martyrologicznej, m.in. cykl poswiecony pamieci walk zolnierzy polskich na roznych frontach; zaprojektowal ponadto monety piecio i dziesieciozlotowe (z Kopernikiem) bedace dlugo w obiegu w okresie PRL-u (am. 1963 r.).
1928 - Zmarla Jozefa Joteyko, psycholog i pedagog, pierwsza kobieta profesor w paryskim College de France (ur. 1866 r.) ("Kalendarz Rodzinny").

21:02 Hrs. Dzwonie do Ryska. Zycze mu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Mowi, ze odradzili mu aby brac prawnika. Nie ma co draznic ubezpieczenia. Maja swoje wlasne procedury i to troche trwa. Na okres bez samochodu wynajal Toyote aby dojezdzac do pracy.

No comments: