Wednesday, October 11, 2006

Urlop - Dzien drugi

Caly dzien pada. Czytam zalegla prase, najnowszy numer "Internet Genealogy" (www.internet-genealogy.com) i "The I Chong Meditations from the Joint Tommy Chong (of the legendary comedy duo Cheech and Chong" (SSE Simon Spotlight Entertainment, New York, 2006). Tommy Chong spoglada z okladki ksiazki zza krat. Ubrany w czerwona koszule.

Duzo ostatnio o wywiadach, szpiegowstwie i tajnych agentach. Temat zrobil sie modny w zwiazku z iluzoryczna "wojna z terroryzmem". "Frontline" na WNED 61 przedstawialo dokument o tej wojnie, ktora zaczela sie od 9/11. Czy Ameryka jest bezpieczniejsza po 9/11? Zadano sobie pytanie ("The Enemy Within" - www.pbs.org).

Najwiecej terrorystycznych aktow wystepuje w Iraku, Algerii i Rosji. FBI zmienilo sie z agencji stricte policyjnej na wywiadowcza. Pelni role takiego MI5. Nie lapanie bandytow, ale prewencja przed atakami terrorystycznymi stalo sie jej priorytetem. Niewatpliwie zagraza to wolnosciom obywatelskim, szczegolnie gdy agenci sa nadgorliwcami i z roznymi para-rasistowskimi uprzedzeniami.

Oczywiscie wywiad kojarzy sie w swiecie artystycznym z seksem i narkotykami. Taka mieszaninka daje sie dobrze sprzedac publicznosci. To lud lubi. To lud oglada. CBC na tej modzie nakrecilo serial pt. "Wywiad".

Sex, Drugs and Espionage
NEW FROM CREATOR CHRIS HADDOCK
Intelligence
The new rules are... there are no rules.
Welcome to the life of Jimmy Reardon, a crime boss tangled in a world of narcotics and spy agencies, where every secret has a price.
Series Premiere Tonight at 9
CBCTelevision
www.cbc.ca/intelligence

FBI buszuje po Kanadzie

Ottawa Wewnetrzna kontrola w strukturach FBI wykazala, ze agenci prowadzac sledztwo na terenie Kanady czesto nie pytali sie o zgode, a nawet nie powiadamiali wladz kanadyjskich o swoich poczynaniach.
Ostatnia kontrola byla przeprowadzona przez inspektora generalnego z Federal Bureau of Investigation. Badala dzialalnosc agentow FBI na terenie Kanady od 2001 roku.
Stwierdzono, ze agenci prowadzili nieraz sledztwo na terenach oddalonych o prawie 100 km od granicy. Ustalono, ze ponad 30 procent przypadkow prowadzenia sledztwa na terenie Kanady odbywalo sie bez powiadomienia o tym naszych wladz.
Jak wynika z kontroli dokumentow, nie zapowiada sie zadna poprawa i nic nie wskazuje, ze FBI zaprzestanie podobnych praktyk.
Kanadyjscy urzednicy przyznali, ze nie zglaszali skarg do rzadu amerykanskiego, domagajac sie zaprzestania bezkarnego przekraczania granicy kanadyjskiej przez agentow FBI.
Zgodnie z raportem, FBI zdobywa w Kanadzie tysiace wskazowek i dowodow, duzo wiecej niz w jakimkolwiek innym panstwie z wyjatkiem Stanow Zjednoczonych ("Z Kanady", GAZETA 193, 6 - 9 pazdziernika 2006).

Jak twierdzi wielu dzialaczy, wlasnie na tym Zjezdzie rozpoczela sie walka o przejecie majatku PAP-u przez grupe 1-7. Jak powiada sporo uczestnikow tego Zjazdu, powinien on zostac w pamieci dzialaczy Zwiazku Polakow jako dobitny pokaz ludzkiej glupoty i braku dobrej woli. Bardzo dobrze przygotowala sie do niego Warszawska, Azman Zielinski, Miasik, Lasek, Bicz i Kukielka. Istotnej pomocy prawnej udzielal im mecenas Richard Rusek...
Dopbre przygotowanie do Zjazdu, pomoc mecenasa Ruska i wielka kampania dezinformacji a la "Pigeon Puff" zdala bardzo dobrze egzamin. W tym temacie ogromnym talentem wykazali sie na Zjezdzie - wedlug slow moich rozmowcow - Kukielka, Azman Zielinski, Bicz, Lasek i Miasik. Oskarzenia nie poparte ani jednym dowodem ponoc wyplywaly z ust tych ludzi jak woda z mocnej pompy strazackiej (Janusz Szajna, "ZPwK - czy i co mozna bylo zmienic?", GAZETA 178, 15 - 17 wrzesnia 2006).

Dwa linki warte zerkniecia:

* FEDERACJA MLODYCH SOCJALDEMOKRATOW (http://www.fms.net.pl/).

* Strona Rodziny Gnatowskich h. Lada (http://freepages.genealogy.rootsweb.com/~gnatowski/polski.html).

Za nami dwa najburzliwsze lata w przeszlo 60-letniej, chlubnej historii Kongresu Polonii Kanadyjskiej, ktore tym razem zapisalysie jako lata najwiekszego kryzysu organizacyjnego, kryzysu tozsamosci, kryzysu zaufania, kryzysu postaw moralnych i swiatopogladu tak wsrod funkcyjnych dzialaczy struktur organizacyjnych, jak i na poziomie indywidualnych czlonkow organizacji polonijnych, bedacych czlonkami Kongresu.
Mnogosc tych przypadlosci i ich glebia daly piorunujacy efekt w postaci natychmiastowej niemalze marginalizacji Kongresu jako aktora w swiecie polityki Kanady wszystkich szczebli, a takze jako wiarygodnego partnera w kontaktach z rzadem Polski...
Prawdziwe ZRODLO kryzysu w naszym Kongresie to: samowola, pycha, dwulicowosc, samochwalstwo, arywistoza, pojmowanie regul wiary na zasadzie straganu - biore tylko to, co mi pasuje i wreszcie nieposluszenstwo wobec najwyzszych autorytetow naszej Wiary (Ryszard A. Kusmierczyk, "Ludzie listy pisza...", GAZETA 193, 6 - 9 pazdziernika 2006).

No comments: